Aktywność fizyczna - w formie wszelakiej, jest stałym elementem mojego życia od kiedy pamiętam. Lekarstwem na smutki i bolączki, ukojeniem przy napadach irytacji i jakimś takim stabilizatorem, który pozwala mi czuć się dobrze w własnym ciele, mieć świadomość, że robię coś tylko dla siebie i nie spoczywam na laurach.
Żeby nie było jednak tak kolorowo, sama aktywność nie szła w parze z konsekwencją, czy chociażby zdrowym rozsądnym żywieniem... Wydaje mi się, że nigdy nie miałam jako takich 'celi' związanych z treningiem. Ruch był celem już sam w sobie. Obecnie chciałabym zbudować z tego coś więcej. Sprawdzić jak daleko mogę zajść przy konsekwencji i spójności w obieranych celach. W pisaniu tego bloga, mam nadzieję znaleźć dodatkową motywację, oparcie w trudniejszych chwilach i przede wszystkim świetną zabawę.
0 komentarze:
Prześlij komentarz