Slowem wstepu

Pomysł na prowadzenie bloga pojawił się zupełnie spontanicznie - zapewne pod wpływem po treningowych endorfin. Obiecałam sobie, że jeśli mój aktualny powrót do fit lifestyle utrzyma się w poważnym wymiarze nieco dłużej, to spróbuję. Bo niby dlaczego nie, skoro tyle dziewczyn z powodzeniem pisze blogi. Czerpie z tego siłę do osiągania swoich celi i dodatkowo pozytywne motywuje osoby wokół. Tak swoją droga to blog Pauliny (http://www.bycidealna.pl/) przeczytałam chyba od deski do deski, to on sprawił, że w ogóle zaczęłam rozważać taką formę zapisków.

Aktywność fizyczna - w formie wszelakiej, jest stałym elementem mojego życia od kiedy pamiętam. Lekarstwem na smutki i bolączki, ukojeniem przy napadach irytacji i jakimś takim stabilizatorem, który pozwala mi czuć się dobrze w własnym ciele, mieć świadomość, że robię coś tylko dla siebie i nie spoczywam na laurach.

Żeby nie było jednak tak kolorowo, sama aktywność nie szła w parze z konsekwencją, czy chociażby zdrowym rozsądnym żywieniem... Wydaje mi się, że nigdy nie miałam jako takich 'celi' związanych z treningiem. Ruch był celem już sam w sobie. Obecnie chciałabym zbudować z tego coś więcej. Sprawdzić jak daleko mogę zajść przy konsekwencji i spójności w obieranych celach. W pisaniu tego bloga, mam nadzieję znaleźć dodatkową motywację, oparcie w trudniejszych chwilach i przede wszystkim świetną zabawę.




0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Czytuje

Obserwatorzy

Get In Touch

Stay In Touch

Meet The Author